Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej iod@ordoiuris.pl

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
religia

religia

Wolności obywatelskie

11.12.2024

Jerzy Kwaśniewski: Ścigamy sprawców zabójstw, pobić i zniewag wobec chrześcijan

O tragicznych konsekwencjach ignorowania przypadków ataków na chrześcijan i obrońców wartości mówimy od lat. Dzisiaj niestety znaleźliśmy się już w sytuacji, w której o zaostrzeniu prześladowań wobec chrześcijan nie mogę mówić w trybie przypuszczającym i w czasie przyszłym. Już dziś dochodzi bowiem do przypadków mordowania księży w Polsce! Już dziś kapłani mówią otwarcie, że obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Musimy pilnie zatrzymać tę falę nienawiści! Dziś to już sprawa każdego z nas. Nasza bierność to po prostu uderzenie także w nasze własne bezpieczeństwo.

 

Pierwsze zwycięstwo w sprawie Księdza Guza!

W sierpniu informowaliśmy szeroko o problemach ks. prof. Tadeusza Guza, który został oskarżony o „nawoływanie do nienawiści” i grozi mu kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Ta sprawa pokazuje, że ataki na chrześcijan i kapłanów przybierają bardzo różne formy. To nie tylko przemoc, zwolnienia z pracy i zniewagi, ale także uderzenie w wolność słowa i wolność głoszenia prawdy.

Co ciekawe, w sprawie ks. prof. Guza oskarżyciele z Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith na celownik wzięli również… profesorów KUL, którzy jako członkowie uniwersyteckiej Komisji Dyscyplinarnej uznali, że Ksiądz Profesor „nikogo nie obraził i nie znieważył” przedstawiając wiedzę zdobytą w wyniku analiz naukowych w oparciu o dostępne materiały źródłowe. Za swoją uczciwość w ocenie wykładu kapłana… zostali oskarżeni o „pochwalanie nawoływania do nienawiści”.

Od razu przystąpiliśmy do obrony Księdza Profesora, wskazując jednocześnie na przesłanki niewinności profesorów KUL. W naszej ocenie, poza atakiem na wolność akademicką i wolność słowa, sprawa miała jednoznaczny cel – uderzenia w kapłana i Kościół oraz ponownego napiętnowania chrześcijan jako antysemitów, a Polski jako kraju nienawiści.

Teraz mamy w tej sprawie pierwszą dobrą wiadomość!

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie uznał, że oskarżenie jest oczywiście bezzasadne i umorzył sprawę – na razie wobec członków Komisji Dyscyplinarnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wniosek o podobne umorzenie wobec ks. prof. Guza zostanie rozpatrzony na kolejnych posiedzeniach sądu. To pierwsze zwycięstwo już dziś daje nam podstawę, aby żywić nadzieję na sprawiedliwe oczyszczenie kapłana z kuriozalnych zarzutów.

Brutalny mord na kapłanie

Ale uderzanie w wolność słowa duchownych to niestety tylko szczyt góry lodowej…

Archidiecezja Warmińska potwierdziła informacje o śmierci ks. Lecha Lachowicza – wieloletniego proboszcza parafii św. Brata Alberta w Szczytnie, który został brutalnie skatowany po niedzielnej Mszy świętej. 27-letni morderca wtargnął na teren plebanii i brutalnie pobił kapłana, uderzając go w głowę tasakiem. Napad przerwała gospodyni, która użyła gazu pieprzowego i wezwała pomoc do ciężko rannego duchownego. Ostatecznie jednak księdza nie udało się uratować…

Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem. Nie będę tutaj przytaczał opisu rozległych obrażeń doznanych przez kapłana, jednak brzmią one jak cytaty z opisów mąk przeżywanych przez wielkich męczenników dawnych wieków. Czas, by polscy katolicy zrozumieli, że obecnie na świecie męczeńską śmierć ponoszą miliony chrześcijan. Jak widać, także w Polsce…

Skutecznie pomagamy ofiarom przemocy i nienawiści

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris są zawsze gotowi do udzielenia bezpłatnej pomocy prawnej wszystkim duchownym i świeckim, padającym ofiarą przestępstw motywowanych nienawiścią. I osiągamy na tym polu sukcesy.

To dzięki naszemu zaangażowaniu, pod koniec listopada Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności lewicową aktywistkę Katarzynę A., znaną jako „Babcia Kasia”, która znieważyła, a także uderzała pięścią w brzuch i klatkę piersiową oraz… ugryzła wolontariusza pro-life na pikiecie obrońców życia.

Wcześniej doprowadziliśmy do skazania agresywnego mężczyzny, który zaatakował uczestników publicznego różańca w centrum Elbląga. 

Przed sądem reprezentujemy siostrę zamordowanego franciszkanina z Siedlec, którego historia wstrząsnęła Polską trzy lata temu. Nasza systematyczna praca nad tą sprawą nieustannie trwa i w końcu doprowadzi do skazania zabójcy.

Konsekwentnie walczymy o ukaranie Adama D. „Nergala” – celebryty, który wielokrotnie bezkarnie znieważał wizerunki Jezusa i Maryi. W maju doprowadziliśmy do uznania jego winy przez gdański sąd rejonowy w sprawie obrazy uczuć religijnych przez prezentowanie filmiku z przybitą do sztucznych męskich genitaliów figurą Chrystusa.

Obronę chrześcijan realizujemy przez walkę z głośnym zarządzeniem Rafała Trzaskowskiego, które nakazywało usuwanie symboli religijnych ze ścian warszawskich urzędów i biurek urzędników. Chociaż dzisiaj Rafał Trzaskowski próbuje zaprzeczać treści zarządzenia, nie zostało ono jeszcze formalnie zmienione. Ujawniliśmy za to, że warszawskie władze zleciły odpłatnie napisanie tego aktu prawnego radykalnie lewicowej organizacji walczącej z wiarą. Skierowaliśmy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i przygotowaliśmy internetową petycję (pod którą podpisało się ponad 70 000 Polaków) oraz zorganizowaliśmy wysyłkę masowych skarg do ratusza.

Broniąc prześladowanych kapłanów, nie mogliśmy pominąć skandalicznego uwięzienia i traktowania ks. Michała Olszewskiego. Nasi prawnicy przekazali organom prowadzącym postępowanie interwencyjną opinię prawną, wyliczając naruszenia międzynarodowych gwarancji praw człowieka i standardów humanitarnych, których dopuszczono się wobec ks. Michała.

Pod koniec kwietnia złożyliśmy kolejny raport do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w którym wymieniliśmy 118 przestępstw motywowanych nienawiścią do chrześcijan, do których doszło w Polsce w samym tylko roku 2023.

Sąd po stronie przemocy. Skandaliczny wyrok w sprawie pro-lifera!

Wciąż musimy się jednak mierzyć z bagatelizowaniem narastającej fali nienawiści i przemocy wobec chrześcijan i obrońców wartości. W Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł skandaliczny wyrok w sprawie mężczyzny, który z całej siły uderzył ciężkim, metalowym łańcuchem w przednią szybę samochodu obrońców życia, w której znajdowało się dwóch wolontariuszy. Odłamki szkła wpadły do kabiny. Co więcej – napastnik uderzył jeszcze jednego z wolontariuszy w głowę, rozbijając mu łuk brwiowy.

Dzięki prawnikom Ordo Iuris, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa ukarał sprawcę grzywną w wysokości 1 000 zł i nakazał pokrycie strat w kwocie 660 zł oraz zapłatę kosztów procesowych. Kara była rażąco niska, jak na poważny zamach na człowieka, zniszczenie mienia i spowodowanie obrażeń. Dlatego złożyliśmy apelację, żądając surowszej kary.

Proszę sobie wyobrazić, że chociaż sprawca przyznał się do winy i był zadowolony z niskiego wymiaru kary w pierwszej instancji, sędzia Anna Bator-Ciesielska – członek Stowarzyszenia Iustitia, znana ze skazania posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego – zmieniła wyrok… na korzyść oskarżonego. Wymierzyła my jedynie karę nagany i obowiązek zapłaty za zbitą szybę.

Dlaczego? Otóż sędzia stwierdziła, że agresywny napastnik „miał powody”, by zaatakować wolontariuszy pro-life.

Maleńczuk chełpi się przestępstwem. Tak się kończy przyzwolenie dla przemocy

Raz jeszcze trzeba podkreślić, że podobna bezkarność sprawców ataków na chrześcijan czy wolontariuszy pro-life ośmiela ich naśladowców i stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich naszych rodzin. A podobnych procesów nasi prawnicy mają więcej – w tym między innymi ten, w którym dążymy do ukarania mężczyzny, który… złamał rękę wolontariuszowi pro-life!

W ustnych motywach wyroku, sąd stwierdził, że banery sprzeciwiające się aborcji farmakologicznej wywołują zgorszenie i są treściami „nieobyczajnymi”. Sędzia Anna Bator-Ciesielska przyznała, że zna wyroki w sprawach pro-liferów i wie, że w większości postępowania te kończą się umorzeniem lub uniewinnieniem działaczy pro-life, ale jej zdaniem „epatowanie” treściami pro-life było eskalacją zachowań społecznych i wywołało u sprawcy uczucia i emocje, które były, jej zdaniem, usprawiedliwione. Sędzia uznała także, że ze względów „słusznościowych” kosztami postępowania zostanie obciążony Skarb Państwa. Jej zdaniem, nadzwyczajne złagodzenie kary dla oskarżonego ma doprowadzić do deeskalacji rozbudzonych emocji społecznych.

W rzeczywistości taki wyrok prowadzi do wzrostu liczby przestępstw skierowanych wobec działaczy pro-life. Dobrze pokazuje to przykład Macieja Maleńczuka, który w mediach publicznych nawołuje do przemocy wobec obrońców życia.

To dzięki zaangażowaniu prawników Ordo Iuris, Maleńczuk został kilka lat temu skazany za napaść na wolontariusza pro-life. Niedawno w rozmowie z TVP INFO Maleńczuk chwalił się swoim czynem, szerząc przy tym kłamstwa na temat Instytutu Ordo Iuris. Z nieskrywaną dumą i uśmiechem na ustach opowiadał o tym, że od dawna planował pobicie wolontariusza, a przed zdarzeniem celowo wypił w pobliskiej bramie małą butelkę wódki, bo „jak wiadomo, osłabia to poszanowanie prawa i wzbudza ciemne siły”.

Nasi prawnicy złożyli już zawiadomienie do prokuratury, w którym wskazujemy, że we wspominanym wywiadzie Maleńczuk publicznie pochwalał popełnienie przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej oraz publicznie znieważał i pomawiał wielokrotnie prawników Instytutu Ordo Iuris.

Wspólnie brońmy ofiar przemocy. To także kwestia naszego bezpieczeństwa!

We wszystkich tych sprawach nie możemy odpuszczać. Musimy walczyć do końca, bo bezkarność sprawców przestępstw z nienawiści ośmiela ich naśladowców, a to prowadzi do prawdziwych tragedii.

Nikt nie zrobi tego za nas.

A nasz udział w tych postępowaniach jest absolutnie niezbędny. Bo jeśli my nie staniemy w obronie chrześcijan i obrońców wartości, atakowanych i prześladowanych ze względu na swoją wiarę i odważne stawanie po stronie życia, rodziny i wolności – wszyscy ci ludzie zostaną sami.

Jestem dumny, że dzięki systematycznemu rozwojowi naszego zespołu procesowego, który jest możliwy dzięki wsparciu tysięcy Przyjaciół i Darczyńców Ordo Iuris, możemy dziś dawać poczucie bezpieczeństwa ofiarom prześladowań i nienawiści.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski - prezes Instytutu Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolność religii w szkole

27.11.2024

Działania minister Nowackiej przypominają metody komunistów – prof. Rafał Łatka w programie „Pytania podstawowe”

• Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało rozporządzenie ograniczające możliwość nauczania religii w szkołach.

• Pojawiają się również głosy wzywające do całkowitego wyeliminowania religii z oświaty, takie jak wypowiedź premiera Donalda Tuska, który stwierdził, że „nie powinniśmy mieć religii w szkołach”.

Czytaj Więcej
Wolność religii w szkole

27.11.2024

TK uznaje niekonstytucyjność rozporządzenia MEN w sprawie lekcji religii. Ordo Iuris publikuje projekt ustawy

Zmniejszenie o połowę liczby godzin zajęć z religii, nauczanie religii w grupach obejmujących kilka roczników uczniów czy prowadzenie katechezy przed albo po lekcjach to najnowsze pomysły lewicy na uderzenie w edukację religijną polskiej młodzieży.

Najwyższy czas, aby społeczeństwo dało jasny sygnał co do oczekiwanego kierunku zmian i wsparło Kościół w toczących się rozmowach.

• Również Trybunał Konstytucyjny w dzisiejszym orzeczeniu uznał niekonstytucyjność jednego z dwóch rozporządzeń Ministerstwa Edukacji Narodowej z lipca tego roku w sprawie organizacji lekcji religii w szkołach.

Instytut Ordo Iuris przekazał MEN opinię wskazującą na niezgodność z Konstytucją również drugiego rozporządzenia i przygotował projekt ustawy dotyczący tych zagadnień.

 

PRZECZYTAJ PROJEKT USTAWY – LINK

PRZECZYTAJ UZASADNIENIE PROJEKTU – LINK

PETYCJA W OBRONIE RELIGII W SZKOLE - LINK

 

Okoliczności przygotowania projektu ustawy

Wprowadzane w ostatnim roku zmiany w zakresie warunków i zasad organizacji lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach naruszają przeszło trzydziestoletni kompromis w tym zakresie. Jednocześnie zmiany te ograniczają młodzieży szansę na rozwój w duchu wyznawanych przez społeczeństwo wartości. Zmniejszenie liczby tygodniowego wymiaru godzin religii, łączenie klas między rocznikami powodujące luki w edukacji religijnej lub niedostosowanie treści do wieku ucznia, niewliczanie oceny z religii do średniej ocen czy wreszcie nakaz umieszczania lekcji religii przed lub po zajęciach odbywających się w szkole, mają na celu ograniczenie wydatków budżetowych na zajęcia niezgodne ze światopoglądem kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ma to również zniechęcić uczniów do uczęszczania na zajęcia wprowadzające w świat uniwersalnych wartości, na których wyrosła zachodnia cywilizacja. W połączeniu z wprowadzaniem obowiązkowej edukacji seksualnej w ramach nowego przedmiotu edukacja zdrowotna, działania minister edukacji jawią się jako eksperymentalna inżynieria społeczna dokonywana na młodym pokoleniu. W obliczu zagrożenia wychowywania pokoleń polskiej młodzieży niezgodnie z wartościami przekazywanymi im w ich domach, należy odwrócić szkodliwe zmiany, zapewniając ustawowe gwarancje dla modelu nauczania religii i etyki zgodnego z Konstytucją RP.

Obecne regulacje prawne nie statuują zajęć edukacyjnych religii i etyki jako obowiązkowych. Kwestie te są uregulowane głównie na poziomie aktu podustawowego, mianowicie rozporządzenia z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Projekt Instytutu Ordo Iuris nie ma charakteru rewolucyjnego, bowiem projektowane normy prawne obowiązują w polskim systemie prawnym. Głównymi zmianami merytorycznymi są ujęcie ich w ustawie oraz przyjęcie, iż religia i etyka są obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi.

Ochrońmy kompromis, który działa

Mając na względzie wypracowany na początku lat 90. XX w. kompromis, omawiany projekt ustawy stanowi, co do zasady, powielenie przepisów zawartych w rozporządzeniu w brzmieniu sprzed lipca 2024 r., a więc sprzed kontrowersyjnych i kwestionowanych z perspektywy zgodności z Konstytucją RP zmian. Nie wystarczy jednak zablokowanie ostatnich nowelizacji właściwego rozporządzenia. Konieczne jest zagwarantowanie na poziomie ustawy, że zasady organizacji religii i etyki nie będą się zmieniać zgodnie z widzimisię każdego ministra. Tryb ustawodawczy zapewni materii objętej projektem większą stabilność i przewidywalność. Sprawy wolności sumienia i religii oraz edukacji i wychowania młodych pokoleń zasługują na demokratyczny i praworządny proces decyzyjny.

Projekt ustawy Instytutu Ordo Iuris stanowi gwarancję rozwoju przyszłych pokoleń Polaków w zrozumieniu ugruntowanych na przestrzeni wieków w społeczeństwie wartości i zasad współżycia, przeszłości swojego kraju kształtującej się również w wyniku decyzji opartych na wyznawanych w społeczeństwie zasadach oraz tolerancji dla funkcjonowania w życiu publicznym różnych poglądów. Przede wszystkim jednak celem projektu ustawy jest zapewnienie młodzieży intelektualnego rozwoju poprzez stworzenie przestrzeni umożliwiającej dyskurs o prawdzie, dobru i złu – niezależnie od teologicznych, filozoficznych czy etycznych jego fundamentów. Trudny okres adolescencji nastolatków wymaga od pedagogów wrażliwości moralnej, w której młodzież mogłaby odkrywać owe prawdę, dobro i zło. Umiejętność odróżniania tych podstawowych wartości od partykularnych interesów, medialnej propagandy czy szerzenia się różnych ideologii stała się niezbędna w świecie debaty opartej często na dezinformacji, manipulacji i hejcie. Umiejętność swobodnej oceny przez młodzież proponowanych im treści i reakcji na nie jest możliwa dopiero wówczas, gdy dysponować będą podstawową wiedzą o dziedzictwie humanizmu europejskiego.

Etyczna alternatywa w projekcie

W projekcie zostały uwzględnione także postulaty, aby zapewnić w programie nauczania przedmiot inny niż religia, podczas którego będą przedstawiane uczniom uniwersalne wartości akceptowalne i pożądane społecznie. Projekt, tym samym, mając na celu zapewnienie młodzieży wychowywanie w duchu uniwersalnych wartości, postuluje organizację równorzędnie do religii – lekcji etyki. Zajęcia te byłyby obowiązkowe, z tym, że rodzic ma możliwość wybrać, na który przedmiot jego dziecko miałoby uczęszczać wraz z możliwością jego zmiany w trakcie trwania roku szkolnego ze skutkiem od kolejnego roku szkolnego. Taki stan rzeczy jest pożądany, ponieważ dotychczas dochodziło do powstawania nierówności w obciążeniu edukacyjnym. Uczeń nieuczęszczający na zajęcia z religii albo etyki nie był obciążany obowiązkiem przyswajania wiedzy z obszaru religii albo etyki. Mogło to prowadzić do powstania wśród uczniów uzasadnionego wrażenia, że edukacja w zakresie norm moralnych i etycznych karana jest dodatkowym czasem spędzonym w szkolnych ławach, zaś rezygnacja z niej nagradzana jest czasem wolnym. Co więcej, stanowisko prezentowane w debacie publicznej skłaniało się do tego, aby promować uczniów, którzy świadomie pomijają edukację w wybranych obszarach. Takie rozwiązanie należy uznać za dyskryminujące osoby, które korzystają z wolności sumienia i religii, uczestnicząc w lekcjach religii lub etyki. Jak zostało wskazane wcześniej, zarówno zajęcia z religii, jak i etyki mają za zadanie, obok przekazywania wiedzy, także wychowywanie. Niekiedy wskazuje się, że są to lekcje, które w pierwszym rzędzie dotyczą kwestii wychowawczej i podkreśla się możliwość dostosowania ich treści do problemów wychowawczych w szkole. Informacje przekazywane w trakcie zajęć z religii i etyki pozwalają pokazać uczniom ich wartość i kształtować właściwe relacje międzyludzkie. Uczestnictwo w zajęciach, które oprócz przekazywania konkretnej wiedzy realizują także zadania wychowawcze, może wpływać pozytywnie na eliminowanie konfliktów rówieśniczych czy nieprawidłowości w kontaktach ucznia z nauczycielami, a nawet na przeciwdziałanie przestępczości w szkole.

Ograniczanie zajęć z religii lub etyki niesie za sobą zaś poważne negatywne konsekwencje w perspektywie długofalowej. Możliwość nieuczestniczenia w lekcjach religii albo etyki negatywnie wpływa na socjalizację młodzieży oraz poczucie narodowej i europejskiej tożsamości. Treści zajęć z religii i etyki opierają się bezpośrednio na fundamentach tożsamości kulturowej Europy i Polski, obejmujących nauczanie moralne i społeczne Kościoła Katolickiego, cywilizacyjnotwórczą rolę religii chrześcijańskiej, czy wagę rozpoznania obiektywnych nakazów i norm etycznych w filozofii greckiej i chrześcijańskiej. Braki wiedzy w tych dziedzinach prowadzą do niezrozumienia świata, który w literaturze, sztuce, filmie, reklamie czy nawet rozrywce wykorzystuje toposy, aluzje, skojarzenia i motywy wywodzące się z religii i filozofii oraz kieruje się wartościami zakorzenionymi we wszystkich trzech filarach cywilizacji europejskiej – filozofii greckiej, prawie rzymskim i religii chrześcijańskiej. Młodzież, która wskutek niedostatecznej inkulturacji nie odnajduje się w takim świecie i pozostaje poza optymalnym obszarem oddziaływania kultury, jest bardziej narażona na ryzykowne zachowania, w tym autodestrukcyjne i przestępcze. Ponadto wiedza religijna i etyczna ma funkcję kulturotwórczą, pomaga rozumieć i twórczo rozwijać trendy kulturowe oparte na ładzie społecznym i moralnym oraz szacunku w relacjach międzyludzkich. Zabieg ograniczania lekcji religii oraz niezastępowania jej etyką jest czynnikiem wspierającym wychowanie pokolenia nihilistów – osób nieuznających pewnych ani absolutnych, niewychodzących poza abstrakcję, wartości moralnych, w tym wartości chrześcijańskich i uniwersalnych wartości etycznych, ściśle powiązanych z godnością osoby ludzkiej i prawami człowieka – wspólnych dla polskiego społeczeństwa i społeczności międzynarodowej. Zjawisko przemocy szkolnej, obniżenia autorytetu nauczycielskiego wśród młodzieży oraz narastające przejawy demoralizacji młodzieży powinny zostać uznane za istotny sygnał niedowartościowania elementów wychowawczych w przestrzeni szkolnej. Edukacja młodzieży to inwestycja w potencjał cywilizacyjny Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Dr Łukasz Bernaciński – członek Zarządu Ordo Iuris

 

 

 

Czytaj Więcej
Wolność religii w szkole

04.11.2024

Uwagi do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach

Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt rozporządzenia Ministra Edukacji dotyczący organizacji lekcji religii i etyki od września 2025 r. Instytut Ordo Iuris przesłał do MEN uwagi do projektu rozporządzenia. Eksperci wskazali, że zapisy dotyczące marginalizacji lekcji religii i etyki zawarte w projekcie, budzą wątpliwości pod względem zgodności z artykułami Konstytucji oraz Konkordatu, a także uderzają w prawa rodziców.

Czytaj Więcej
Wolność religii w szkole

31.10.2024

Kolejny cios MEN wymierzony w uczniów chcących uczęszczać na lekcje religii w szkole

· Na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt rozporządzenia Ministra Edukacji, przewidujący ograniczenie, od września 2025 r., liczbę lekcji religii do jednej tygodniowo oraz narzucający dyrektorom szkół konieczność umieszczania religii przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi w danym dniu lub po zakończeniu tych zajęć.

· To propozycja kolejnych zmian, niekorzystnych dla uczniów uczęszczających na religię i etykę, po wyłączeniu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej możliwości wliczania ocen z tych przedmiotów do średniej oraz po regulacjach ułatwiających tworzenie grup międzyklasowych, w których uczniowie różnych roczników uczyliby się religii lub etyki na jednych zajęciach.

· Projekt nowelizacji, obok zmniejszania liczby godzin religii o połowę, spowoduje także ograniczenie swobody dyrektorów szkół w decydowaniu o liczbie godzin etyki w wymiarze tygodniowym.

· Ograniczenie kompetencji i swobody lokalnej społeczności szkolnej w zakresie ustalania tygodniowego rozkładu zajęć jest niezgodne z wynikającą z preambuły Konstytucji RP zasadą pomocniczości, w myśl której „państwo nie powinno wykonywać zadań, które mogą być wykonywane w sposób bardziej efektywny przez mniejsze wspólnoty obywateli”.

· Wprowadzenie w formie rozporządzenia ograniczenia w zakresie organizacji lekcji religii i etyki, jako odnoszącego się do konstytucyjnego prawa do nauki oraz prawa do nauczania religii jako przedmiotu w szkole, jest sprzeczne m.in. z art. 31 ust. 3 zd. 1 Konstytucji, zgodnie z którym „ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób”.

· Obowiązek organizowania lekcji religii i etyki przed rozpoczęciem lub po zakończeniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych danego dnia może spowodować, że uczniowie chcący uczęszczać na religię lub etykę będą mieli wymuszone godzinne lub nawet kilkugodzinne okienka pomiędzy obowiązkowymi zajęciami danego dnia, a zajęciami religii lub etyki, które odbywałyby się we wczesnych godzinach porannych lub późnych godzinach popołudniowych. Sytuacja taka budzi uzasadnione wątpliwości pod względem zgodności z art. 12 ust. 1 Konkordatu, zgodnie z którym naukę religii organizuje się w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.

· Utrudnianie uczęszczania na zajęcia religii i etyki prowadzi do naruszenia konstytucyjnego prawa do nauki, a w przypadku zajęć religii – również wolności religii, przejawiającej się m.in. w wolności jej nauczania jako przedmiotu szkolnego.

· Sytuacja taka godzi również w prawo rodziców do wychowania dzieci według własnych przekonań, w tym sferze nauczania i wychowania moralnego i religijnego, oraz prowadzi do faktycznej dyskryminacji uczniów chcących uczęszczać na religię lub etykę.

· Proponowane zmiany stanową istotną ingerencję w warunki i sposób organizowania nauki religii przez publiczne przedszkola i szkoły, co wymaga osiągnięcia porozumienia władz państwowych z przedstawicielami kościołów i innych związków wyznaniowych. Doświadczenie z ostatnich miesięcy pokazuje jednak, że Ministerstwo Edukacji Narodowej ignoruje przepisy zobowiązujące do osiągnięcia takiego porozumienia.

· Instytut Ordo Iuris przygotował petycję z apelem o wycofanie się z planowanych zmian w nauczaniu religii.

 

PODPISZ PETYCJĘ - LINK

 

Rozporządzenie ministra

Na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt rozporządzenia Ministra Edukacji, zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Przewiduje on ograniczenie, od września 2025 r., liczbę lekcji religii do jednej tygodniowo oraz narzucenie dyrektorom szkół obowiązku umieszczania lekcji religii lub etyki przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi[1] w danym dniu lub po zakończeniu tych zajęć.

Oprócz tego, w projekcie doprecyzowano, że zasady dotyczące organizowania nauki religii i etyki w grupie międzyoddziałowej lub grupie międzyklasowej będą stosowane w przypadku organizacji nauki religii lub etyki w grupie międzyszkolnej lub w pozaszkolnym punkcie katechetycznym.

Niniejsza analiza dotyczy dwóch pierwszych zagadnień, czyli zmniejszenia o połowę liczby godzin nauczania religii w tygodniowym rozkładzie zajęć przy zrównaniu tygodniowego wymiaru godzin nauki religii i etyki, a także narzucenia obowiązku umieszczania lekcji religii i etyki przed rozpoczęciem lub po zakończeniu w danym dniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych.

 

Oficjalny cel ograniczenia liczby godzin religii

 

W uzasadnieniu projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach czytamy, że zamiar zmniejszenia wymiaru godzin religii w szkołach wynika z potrzeby ujednolicenia tygodniowego wymiaru godzin nauki religii i etyki. Sposobem na osiągnięcie tego celu ma być określenie wymiaru nauczania zarówno religii, jak i etyki w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo.

Obecnie, zgodnie z § 8 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach[2], nauka religii odbywa się w szkołach w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Wymiar ten może być zmniejszony jedynie za zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych.

Z kolei tygodniowy wymiar godzin etyki ustala dyrektor szkoły (§ 8 ust. 2). Wymiar ten musi wynosić co najmniej jedną godzinę, jednakże godzin tych może być więcej. Szkoła ma w tym zakresie swobodę.

Projekt rozporządzenia przewiduje zmianę brzemienia ww. § 8. Jej skutkiem będzie redukcja liczby godzin lekcji religii o połowę oraz pozbawienie dyrektorów szkół swobody w decydowaniu o liczbie godzin etyki w ramach tygodniowego rozkładu zajęć.

Należy zauważyć, że cel w postaci ujednolicenia tygodniowego wymiaru godzin nauki religii i etyki, tak aby każdy uczeń miał możliwość pobierania nauki religii i etyki w takim samym wymiarze, mógłby zostać osiągnięty w inny sposób, np. poprzez wprowadzenie regulacji przewidującej, że organizacja lekcji etyki następuje w wymiarze nie niższym niż wymiar lekcji religii w danej szkolne.

Oczywiście można byłoby również ustalić wymiar godzinowy lekcji etyki na poziomie dwóch godzin tygodniowo, który to wymiar mógłby być zmniejszony np. za zgodą rady rodziców – analogicznie jak w przypadku aktualnej możliwości zmniejszenia wymiaru lekcji religii, z dwóch godzin tygodniowo, za zgodą władz kościołów i innych związków wyznaniowych.

Rzeczywisty cel projektowanych zmian

Należy zauważyć, że obecnie zarówno religia, jak i etyka, są w szkole przedmiotami dobrowolnymi. Zgodnie z § 1 rozporządzenia z 14 kwietnia 1992 r., w publicznych szkołach podstawowych naukę religii i etyki organizuje się na życzenie rodziców, zaś w szkołach ponadpodstawowych - na życzenie bądź rodziców, bądź samych uczniów, przy czym po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii i etyki decydują uczniowie.

Jeśli zatem uczniowie uczęszczają na religię albo etykę, to znaczy, że tego chcą lub chcą tego ich rodzice. Odgórne ograniczanie nauczania tych przedmiotów trudno uznać zatem za kierowanie się dobrem uczniów lub oczekiwaniami ze strony ich rodziców. Bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest szukanie oszczędności przez ministerstwo, względnie –niechęć do religii katolickiej obecnej władzy, której reprezentanci niejednokrotnie wyrażali publicznie swój nieprzychylny, a nawet lekceważący stosunek do przedstawicieli Kościoła Katolickiego[3].

Nakaz umieszczania lekcji religii i etyki przed obowiązkowymi zajęciami danego dnia lub po tych zajęciach

Kolejną proponowaną zmianą jest nałożenie obowiązku umieszczania lekcji religii oraz etyki przed rozpoczęciem obowiązkowych zajęć edukacyjnych danego dnia albo po zakończeniu tych zajęć.

Autorzy projektu argumentują, że taka zmiana poprawi sytuację uczniów nieuczestniczących w zajęciach religii lub etyki, którzy mieli do tej pory wymuszoną przerwę pomiędzy obowiązkowymi zajęciami w ciągu dnia nauki.

Należy jednak pamiętać, że uczniowie tacy mają możliwość uczęszczania na zajęcia religii lub etyki (stosowna deklaracja może być złożona również w trakcie roku szkolnego), dzięki czemu „problem okienek” w ich przypadku stałby się nieaktualny. Tyle tylko, że przerwa pomiędzy zajęciami w ogóle nie musi być problemem. Wszak można ją wykorzystać na powtórkę materiału z innych zajęć, odrobienie zadania domowego, spożycie posiłku etc. Wybór należy do ucznia i jego rodzica.

Wobec powyższego za nietrafiony uznać należy argument przytoczony w uzasadnieniu projektu rozporządzenia zmieniającego zasady organizowania lekcji religii i etyki, jakoby uczniowie nieuczęszczający na te zajęcia byli w gorszej sytuacji w porównaniu do pozostałych uczniów.

Zauważyć przy tym należy, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie dysponuje statystykami na temat liczby uczniów uczęszczających na zajęcia religii lub etyki, w których proponowane zmiany uderzą. W ocenie skutków regulacji wskazano, że w systemie informacji oświatowej nie są gromadzone informacje w tym zakresie. Tym samym nie jest także znana liczba uczniów nieuczestniczących w religii lub etyki pokrzywdzonych, według autorów projektu, obecnymi rozwiązaniami.

Statystyki dotyczące uczęszczania uczniów szkół na lekcje religii prowadzi jednak Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Ostatnio opublikowane dane dotyczą roku szkolnego 2022/2023. Wynika z nich, że w skali całego kraju na zajęcia religii uczęszczało 80,33% uczniów. Jeśli doliczymy do tego uczniów zapisanych na etykę oraz na religię innych wyznań, a także uczniów uczęszczających do szkół, w których lekcje religii lub etyki już są organizowane na początku lub na końcu zajęć (obecnie dyrektorzy mają taką możliwość), to może się okazać, że uczniów nieuczęszczających ani na religię, ani na etykę, mających okienka pomiędzy obowiązkowymi zajęciami, jest zaledwie kilka procent w skali całego kraju.

Wprowadzenie obowiązku organizowania lekcji religii lub etyki przed rozpoczęciem lub po zakończeniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych może natomiast spowodować, że zdecydowanie większa część uczniów, chcących uczęszczać na te zajęcia, będzie miała wymuszone godzinne lub nawet kilkugodzinne okienka pomiędzy zajęciami religii lub etyki, które będą odbywały się we wczesnych godzinach porannych lub późnych popołudniowych, a obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi danego dnia. Sytuacja taka może mieć miejsce szczególnie w przypadku łączenia w grupy międzyoddziałowe lub międzyklasowe uczniów różnych klas lub oddziałów, w których lekcje rozpoczynają się i kończą o różnej porze. Projekt rozporządzenia nie przewiduje bowiem, że organizowanie dobrowolnych zajęć religii lub etyki miałoby się odbywać bezpośrednio przed oraz bezpośrednio po obowiązkowych zajęciach.

Oczywiście powiedzieć można, że uczniowie ci również mają wybór – nie uczęszczać na lekcje religii lub etyki (możliwe, że jest to nawet jeden z niewyartykułowanych celów nowych regulacji). W tym wypadku nieuprawniona byłaby jednak analogia do możliwości wyboru uczniów nieuczęszczających na zajęcia religii lub etyki, mających przerwę pomiędzy obowiązkowymi zajęciami, aby zapisać się na religię lub etykę.

Faktyczne utrudnianie uczęszczania na powyższe, dobrowolne zajęcia prowadzi bowiem do naruszenia konstytucyjnego prawa do nauki[4], a w przypadku zajęć religii – również wolności religii[5], przejawiającej się m.in. w wolności jej nauczania jako przedmiotu szkolnego[6]. Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny[7], „nauczanie religii jest, w świetle standardów współczesnego państwa demokratycznego, jednym z elementów wolności wyznania, określanej niekiedy jako wolność religii, stanowiącej jeden z istotnych przejawów idei wolności jednostki w społeczeństwie demokratycznym, będącej fundamentalną zasadą społeczeństwa demokratycznego”.

Utrudnianie uczęszczania uczniom na religię lub etykę narusza zatem również zasadę demokratycznego państwa prawnego wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP. Godzi ono także w prawo rodziców do wychowania dzieci według własnych przekonań[8], w tym sferze nauczania oraz wychowania moralnego i religijnego[9].

Wejście w życie omawianych przepisów oznaczać będzie również dyskryminację uczniów chcących uczęszczać na religię lub etykę oraz rodziców chcących zapewnić swoim dzieciom edukację obejmującą wyznawany przez nich system wartości. Tymczasem, zgodnie z art. 32 Konstytucji RP, wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne (ust. 1). Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2). W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia wskazano co prawda, że umieszczanie lekcji religii lub etyki przed rozpoczęciem lub po zakończeniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych danego dnia uzasadnione jest nieobowiązkowym charakterem tych zajęć. Należy jednak zauważyć, że religia i etyka nie są jedynymi dobrowolnymi zajęciami edukacyjnymi[10], ale tylko w stosunku do nich sformułowany został obowiązek określonej ekspozycji w rozkładzie zajęć.

Sztywny nakaz umieszczania lekcji religii przed rozpoczęciem lub po zakończeniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych, w dodatku z możliwością wystąpienia okienek pomiędzy nimi, budzi także uzasadnione wątpliwości pod względem zgodności z art. 12 ust. 1 Konkordatu[11], zgodnie z którym naukę religii organizuje się w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.

 

Ograniczenie swobody dyrektorów szkół w układaniu rozkładu zajęć

 

W obecnym stanie prawnym dyrektorzy szkół mają możliwość takiego ułożenia tygodniowego rozkładu zajęć, jaki jest najbardziej optymalny dla danej społeczności szkolnej, przy uwzględnieniu m.in. liczby uczniów uczęszczających na religię i etykę czy dostępności nauczycieli. Należy przy tym zauważyć, że są szkoły, w tym np. szkoly katolickie, w których frekwencja uczęszczania na katechezę wynosi 100%.

Dyrektor szkoły, jako kierownik placówki, powinien mieć najlepszą wiedzę, co pod względem organizacyjnym będzie w jej przypadku najwłaściwsze, wyważając zarówno interesy uczniów, ich rodziców (dowożących oraz odbierających dzieci ze szkoły), jak również nauczycieli.

Resort edukacji planuje jednak odgórnie narzucić rozwiązania, które w wielu szkołach mogą okazać się niepraktyczne i uciążliwe dla wyżej wymienionych grup. Rozwiązania te winny pozostać, tak jak do tej pory, w gestii dyrektora szkoły, współpracującego w wykonywaniu swoich zadań z radą szkoły lub placówki, radą pedagogiczną, rodzicami i samorządem uczniowskim[12]. W przypadku szkół katolickich nakaz umieszczania lekcji religii we wczesnych godzinach porannych lub późnych popołudniowych, świadczący o traktowaniu ich jako przedmiotu „drugiej kategorii” godzi dodatkowo w ich tożsamość i katolicki charakter.

Ograniczenie kompetencji i swobody lokalnej społeczności szkolnej w zakresie ustalania tygodniowego rozkładu zajęć należy uznać za niezgodne z wynikającą z preambuły Konstytucji RP zasadą pomocniczości, w myśl której „państwo nie powinno wykonywać zadań, które mogą być wykonywane w sposób bardziej efektywny przez mniejsze wspólnoty obywateli”[13].

Co równie istotne, materia rozporządzenia dotyczy konstytucyjnego prawa do nauki[14] oraz prawa do nauczania religii jako przedmiotu w szkołach[15] a zatem powinna ona podlegać rygorom określonym w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym „ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”.

Odnosząc to do zaproponowanych przez MEN regulacji wprowadzających ograniczenia w zakresie organizacji lekcji religii i etyki, należy stwierdzić, że są one sprzeczne z art. 31 ust. 3 w zw. z art. 53 ust. 4 i art. 70 ust. 1 Konstytucji, ponieważ przyjmują formę rozporządzenia, a zatem aktu podustawowego. Ponadto nie są one konieczne dla ochrony bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, nie spełniając tym samym wymogu proporcjonalności przewidzianego w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej.

Obowiązek osiągnięcia porozumienia z przedstawicielami kościołów i innych związków wyznaniowych

Nakaz umieszczania lekcji religii przez rozpoczęciem lub po zakończeniu obowiązkowych zajęć edukacyjnych oraz ograniczenie liczby lekcji religii stanowi istotną zmianę warunków i sposobu organizowania nauki religii przez publiczne przedszkola i szkoły podstawowe. Przeprowadzenie tego rodzaju zmian, wymaga porozumienia władz państwowych „z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych”, co w wynika wprost z art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty[16]. Porozumienie to nie może być przy tym rozumiane jako możliwość zajęcia niewiążącego stanowiska przez przedstawicieli kościołów i innych związków wyznaniowych, ale wymaga osiągnięcia konsensusu pomiędzy zainteresowanymi stronami.

Opiera się to również na art. 25 ust. 3 Konstytucji RP i wyrażonej w nim zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji pomiędzy kościołami i innymi związkami wyznaniowymi.

Jak wynika z Komunikatu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, po spotkaniu Zespołu roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole z 9 października 2024 r., strona kościelna przedstawiła swój sprzeciw i wątpliwości odnoszące się do projektu rozporządzenia i zmian proponowanych przez MEN[17].

Dotychczasowe działania obecnych władz Ministerstwa Edukacji Narodowej (polegające m.in. na wprowadzeniu regulacji wyłączających możliwość wliczania ocen z religii do średniej ocen oraz ułatwiających tworzenie grup międzyklasowych, w których uczniowie różnych roczników uczyliby się religii na jednych zajęciach) pokazały jednak, że resort edukacji ignoruje prawny wymóg osiągnięcia porozumienia z przedstawicielami kościołów i innych związków wyznaniowych.

Skutkiem tego był m.in. wniosek pierwszej prezes Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności rozporządzenia Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz.U. z 2024 r. poz. 1158) oraz postanowienie zabezpieczające Trybunału Konstytucyjnego[18], w którym trybunał zawiesił stosowanie tego aktu prawnego.

 

R.pr. Marek Puzio – starszy analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

 

Czytaj więcej na ten temat:

Minister Edukacji ignoruje postanowienie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie religii w szkole

TK zawiesił rozporządzenie ograniczające lekcji religii. Jak teraz wygląda sprawa organizacji katechezy?

 

 
 
Czytaj Więcej
Wolność religii w szkole

24.09.2024

Minister Edukacji ignoruje postanowienie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lekcji religii w szkole.

· Minister Edukacji Barbara Nowacka w opublikowanym stanowisku stwierdziła, że postanowienie Trybunału Konstytucyjnego zawieszające stosowanie jej rozporządzenia zmieniającego zasady dotyczące organizowania lekcji religii w szkole, nie wywołuje skutków prawnych.

Czytaj Więcej
Subskrybuj religia