Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).
Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.
Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.
Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.
Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.
W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej iod@ordoiuris.pl
• Działający w ramach Rady Europy Komitet GREVIO opublikował sprawozdanie ze swojej działalności za 2024 rok.
• W raporcie odniesiono się m.in. do Polski, którą przedstawiono jako państwo, gdzie organizacje zajmujące się prawami kobiet spotykają się z prześladowaniami.
• W ocenie twórców dokumentu „zmniejszająca się przestrzeń dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego” jest efektem „wzrostu popularności ruchów antyprawnych i antyfeministycznych, co prowadzi do nasilającego się sprzeciwu wobec podstawowych zasad praw człowieka oraz głośnego sprzeciwu wobec głównych celów i zasad Konwencji stambulskiej”.
Czym jest GREVIO?
Komitet GREVIO opublikował raport ze swych działań w ubiegłym roku. W dokumencie przedstawiono oraz omówiono m.in. akty publikowane przez GREVIO, wydarzenia organizowane przez to gremium oraz działania podejmowane w odniesieniu do poszczególnych państw. Pojawia się tam twierdzenie, zgodnie z którym „wdrożenie Konwencji stambulskiej (…) przewiduje również istotną rolę organizacji zajmujących się prawami kobiet, w tym organizacji wywodzących się z ruchów oddolnych i działających w oparciu o zasady feminizmu”.
GREVIO, z ramienia Rady Europy, monitoruje wdrażanie założeń Konwencji stambulskiej w państwach, które ją ratyfikowały. Do zadań gremium należy m.in. sporządzanie i publikowanie sprawozdań oceniających środki ustawodawcze i inne środki podjęte przez strony w celu wprowadzenia w życie postanowień Konwencji, wszczynanie dochodzeń dotyczących sytuacji zaistniałych w danym państwie, będącym stroną Konwencji oraz przyjmowanie ogólnych zaleceń dotyczących przedmiotu i założeń tej umowy międzynarodowej. Sama zaś Konwencja stambulska jest szeroko krytykowana jako umowa międzynarodowa, która, pod szlachetnym pretekstem zwalczania przemocy wobec kobiet, wprowadza rozwiązania oparte na ideologii gender oraz ignoruje prawdziwe przyczyny tego negatywnego zjawiska.
10 lat obowiązywania Konwencji stambulskiej
We wstępie Maria-Andriani Kostopoulou, pochodząca z Grecji przewodnicząca Komitetu GREVIO wskazuje, że w 2024 roku minęło 10 lat od wejścia w życie postanowień Konwencji stambulskiej, jednocześnie podkreślając wagę i znaczenie przedmiotowej umowy międzynarodowej. W tym kontekście uwypukla ona wpływ przepisów Konwencji na prawodawstwo państw stron. Za przykład Kostopoulou przywołuje okoliczność, iż obecnie coraz więcej krajowych ustawodawców odchodzi od definicji przestępstwa zgwałcenia opartej na sile na rzecz podejścia opartego na zgodzie (s. 5 – 6). Warto przy tym zauważyć, iż koncepcja oparcia definicji przestępstwa zgwałcenia o element braku zgody była wielokrotnie krytykowana, w tym m.in. przez ekspertów Instytutu Ordo Iuris, którzy zauważali, że może ona naruszać fundamentalną dla prawa karnego zasadę domniemania niewinności.
W dalszej części wstępu autorzy raportu kontynuują wyliczanie osiągnięć Konwencji w obszarze zwalczania przemocy wobec kobiet, wskazując m.in. na wpływ tej umowy międzynarodowej na zmianę przepisów krajowych dotyczących możliwości eksmisji sprawców przemocy domowej z domów wspólnie zajmowanych z ofiarą (s. 6). Podkreślają też znaczenie działalności organizacji pozarządowych w zwalczaniu przemocy wobec kobiet. „Konwencja uznaje kluczową rolę organizacji pozarządowych zajmujących się prawami kobiet w tej dziedzinie. Zobowiązuje ona władze do uznania, wspierania i promowania na wszystkich szczeblach działań organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego na rzecz zwalczania przemocy wobec kobiet oraz do nawiązania skutecznej współpracy z tymi organizacjami” (s.7). W tym kontekście twórcy raportu zwracają uwagę na rzekomą „zmniejszającą się przestrzeń dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego”, która, ich zdaniem, ma negatywny wpływ na działalność organizacji zajmujących się prawami kobiet. Dlatego też autorzy dokumentu stwierdzają, iż w świetle swoich ustaleń, GREVIO podjęło decyzję, aby tegoroczną sekcję poświęcić „ograniczaniu przestrzeni dla obrońców praw kobiet” (s. 7). „Obecność silnego i niezależnego ruchu feministycznego oraz swoboda działania obrońców praw człowieka są kluczowymi czynnikami sprzyjającymi wdrożeniu konwencji stambulskiej przez wszystkie strony i ostatecznie promowaniu zmian w dziedzinie przemocy wobec kobiet” – podkreślają autorzy raportu (s. 8).
Działania Komitetu GREVIO
Wśród działań podejmowanych przez Komitet GREVIO, twórcy raportu wymieniają m.in. trzy spotkania tego gremium, przeprowadzone w 2024 roku. Ich tematyka była poświęcona wdrażaniu postanowień Konwencji przez państwa – strony, w aspekcie 4 kluczowych kwestii: zapobieganiu przemocy wobec kobiet, ochrony ofiar, ściganiu sprawców oraz kompleksowych polityk w tym obszarze (s. 11). Wśród dostrzeżonych, pozytywnych tendencji autorzy raportu zauważają mi.in. znaczący postęp w zakresie dostosowania ustawodawstwa państw - stron do wymogów Konwencji Stambulskiej w wielu krajach, wskazując w tym kontekście na fakt, iż coraz większa liczba państw decyduje się na przyjęcie definicji przestępstwa zgwałcenia w oparciu o element braku zgody (s.12). Z drugiej strony twórcy dokumentu zwracają uwagę na wzrost wskaźników przemocy seksualnej popełnianej wśród coraz młodszych grup wiekowych (s. 12).
Wśród pozostałych aktywności GREVIO wymienia się również spotkanie z sędzią Ivaną Jelić, wiceprzewodniczącą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (s.13) oraz wizyty ewaluacyjne przeprowadzonych w określonych krajach (m.in. w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Polsce – s.13 - 14).
W dokumencie podkreśla się też fakt ratyfikowania Konwencji stambulskiej przez Unię Europejską w czerwcu 2023 roku, informując, iż w następstwie zdecydowano się powołać grupę roboczą, mającą na celu uzgodnienie warunków i harmonogramu oceny przez GREVIO zgodności UE z postanowieniami Konwencji. Jednocześnie w raporcie wskazano, że GREVIO zwróciło się do Unii Europejskiej o przekazanie informacji wyłącznie w tych obszarach, w których UE ma kompetencje do działania poprzez środki legislacyjne, polityczne, strategiczne lub inne. Po otrzymaniu kwestionariusza Unia Europejska wykorzysta go jako podstawę do sporządzenia sprawozdania dotyczącego środków legislacyjnych i innych środków służących wykonaniu postanowień Konwencji (s. 14 – 15).
Nie ma powszechnego konsensusu co do Konwencji stambulskiej
W dalszej części dokumentu przedstawiono informacje dotyczące państw, które podpisały lub ratyfikowały Konwencję stambulską oraz zastrzeżeń przez nie zgłaszanych. Autorzy raportu informują, iż wedle stanu na 31 grudnia 2024 roku, Konwencja została ratyfikowana przez 38 państw oraz Unię Europejską. Ponadto 7 państw zdecydowało się podpisać tę umowę, jednak od tego momentu nie ratyfikowało jej (s.18). W dokumencie wskazuje się również, że niektóre państwa - strony podtrzymały swoje zastrzeżenia do Konwencji, a niektóre z nich zdecydowały się je wycofać. Co więcej, twórcy raportu zauważają, iż część państw podtrzymała swoje zastrzeżenia do Konwencji, nie informując GREVIO o przyczynach tych decyzji, co jest sprzeczne z postanowieniami wynikającymi z art. 79 ust. 3 dokumentu (s. 19).
Ataki na obrońców praw kobiet?
„Obrońcy praw kobiet często działają na pierwszej linii frontu, kwestionując patriarchalne normy, tradycyjne role płciowe (traditional gender roles) i dyskryminujące przepisy prawne” – zauważają twórcy dokumentu, koncentrując się na fragmencie dokumentu, od którego zaczerpnął on swą nazwę. W kontekście tego twierdzenia, podkreśla się znaczenie organizacji społeczeństwa obywatelskiego, wskazując na art. 9 Konwencji, zgodnie z którym Strony uznają, zachęcają i wspierają, na wszystkich szczeblach, działania w zakresie zwalczania przemocy wobec kobiet podejmowane przez odpowiednie organizacje pozarządowe oraz przez społeczeństwo obywatelskie, a także nawiążą skuteczną współpracę z tymi organizacjami. Twórcy raportu wskazują na szereg problemów w tym obszarze, za przykład takowych podając m.in. trudności w ubieganiu się o formalne uznanie i partnerstwo z władzami lub w dostępie do finansowania publicznego, bariery strukturalne czy biurokrację, (s. 34). „Wdrożenie konwencji stambulskiej wymaga zdecydowanych działań ze strony władz państwowych, ale przewiduje również istotną rolę organizacji zajmujących się prawami kobiet, w tym organizacji wywodzących się z ruchów oddolnych i działających w oparciu o zasady feminizmu” – podkreśla się w dokumencie (s. 34).
W ocenie twórców raportu, opisywane powyżej zjawiska są efektem „wzrostu popularności ruchów antyprawnych i antyfeministycznych, co prowadzi do nasilającego się sprzeciwu wobec podstawowych zasad praw człowieka oraz głośnego sprzeciwu wobec głównych celów i zasad Konwencji stambulskiej (…)” (s. 39). W tym kontekście wspomina się również o „uciszaniu” i „zastraszaniu” obrońców praw kobiet, a także o ograniczaniu ich finansowania (s. 39). „Obecność silnego i autonomicznego ruchu feministycznego jest jednak kluczowym czynnikiem sprzyjającym wdrażaniu konwencji stambulskiej przez wszystkie strony oraz promowaniu zmian politycznych w dziedzinie przemocy wobec kobiet. Jest to również wskaźnik bezpiecznego i sprzyjającego środowiska dla działań na rzecz praw człowieka w ogóle, a w szczególności dla promowania i skutecznego wdrażania praw kobiet.” – podkreślono w dokumencie (s. 39).
W dalszej części dokumentu mowa o tym, iż obrońcy praw kobiet często spotykają się z przemocą, groźbami oraz i mowa nienawiści względu na płeć (gendered hate speech) w swojej pracy (s. 39). W tym kontekście mowa m.in. o nękaniu w sieci i groźbach, za przykład podając Polskę, gdzie w opinii autorów dokumentu organizacje zajmujące się prawami kobiet i podmioty społeczeństwa obywatelskiego w Polsce zwróciły uwagę GREVIO na narastającą atmosferę nieufności, strachu i niepewności wynikającą z wszechobecnego ryzyka ograniczenia lub zamknięcia usług oraz postrzegany brak konstruktywnego dialogu instytucjonalnego i współpracy (s. 40). Przywołują oni również oświadczenia polskich urzędników skierowane przeciwko organizacjom pozarządowym i przedstawicielom społeczeństwa obywatelskiego oraz „policyjne naloty” na cztery organizacje pozarządowe zajmujące się prawami kobiet w kontekście „ogólnopolskiego strajku kobiet” w 2016 roku, które wywarły negatywny wpływ na wiele aktywistek zajmujących się prawami kobiet oraz na „kampanie oszczerstw” przeciwko niektórym z nich (s. 40). Wspomina się tutaj również o „szkodliwym dyskursie” opartym na „błędnych interpretacjach Konwencji Stambulskiej” (s. 40).
Ideologiczny raport
Warto zauważyć, iż dokument oparto na wyraźnych lewicowo - liberalnych założeniach. Świadczyć mogą o tym chociażby te fragmenty, gdzie za zagrożenia dla praw człowieka uznaje się „patriarchalne normy” czy „tradycyjne role płciowe” a „obecność niezależnego ruchu feministycznego” ma być kluczowym czynnikiem sprzyjającym wdrażaniu Konwencji stambulskiej w państwach, które ratyfikowały tę umowę międzynarodową. Należ również zauważyć, że termin „gender”, oznaczający płeć „społeczno - kulturową”, pojawia się w różnych konfiguracjach, takich jak „przemoc ze względu na gender” (gender -based violence) czy „równość genderowa” (gender equality). Został on umieszczony w tekście raportu GREVIO aż 83 razy. Przemoc wobec kobiet jest zjawiskiem haniebnym, które wymaga najwyższego napiętnowania i zdecydowanej reakcji państwa. Ochrona kobiet nie może jednak służyć za pretekst do wdrażania w życie szkodliwych, niszczących więzi społeczne i rodzinne ideologii.
Patryk Ignaszczak – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris
27.05.2025
• Sekretarz Generalny Rady Europy opublikował sprawozdanie oceniające stan demokracji, praw człowieka i praworządności.
• Jego zdaniem, wielu Europejczyków jest niezadowolonych z sytuacji na kontynencie, z racji „cofania się demokracji”, „pogardy dla rządów prawa i praw człowieka” czy kryzysu klimatycznego.
• Sekretarz odnosi się także do sytuacji w Polsce, wskazując na kwestie sądownictwa, więziennictwa czy wolności zrzeszania się.
04.03.2025
• Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) przyjęło rezolucję wzywającą państwa członkowskie do wzmocnienia ochrony wolności słowa w mediach społecznościowych.
27.01.2025
• Działający w ramach Rady Europy Komitet PACE przygotował raport „Imigracja – jedna z odpowiedzi na demograficzne starzenie się Europy”.
23.01.2025
• Grupa GRECO, działająca w ramach Rady Europy, opublikowała raport dotyczący standardów antykorupcyjnych w Polsce.
• W dokumencie podkreślono, że Polska nie wdrożyła większości ze wskazanych w poprzednich edycjach raportu zaleceń dotyczących m.in. potrzeby przyjęcia regulacji zwiększających przejrzystość relacji parlamentarzystów z lobbystami i innymi osobami trzecimi czy wprowadzenia zmian w zasadach etyki poselskiej.
• Podobne obiekcje pojawiają się w odniesieniu do zasad funkcjonowania prokuratury oraz mechanizmów kontroli nad oświadczeniami majątkowymi, składanymi przez sędziów.
• GRECO wskazuje, iż Polska nie wykonała zdecydowanej większości zaleceń dotyczących reformy Krajowej Rady Sądownictwa, w tym przede wszystkim sposobu wyboru członków tego gremium.
Antykorupcyjne zalecenia dla Polski
Działająca w ramach Rady Europy Grupa Państw Przeciwko Korupcji (Group of States against Corruption - GRECO), opublikowała raport poświęcony zagadnieniu korupcji w Polsce. W dokumencie przedstawiciele GRECO ocenili działania władz Rzeczypospolitej Polskiej dotyczące zwalczania zjawiska korupcji pod kątem standardów i rekomendacji Rady Europy. Sprawozdawcami raportu są Klima Lišuchová z Republiki Czeskej i António Delicado z Portugalii.
Dokument rozpoczyna się od przedstawienia sytuacji dotyczącej korupcji w Polsce. Autorzy informują w tym kontekście m.in. o reformach sądownictwa, przeprowadzonych w latach 2016 - 2018, poprzednich edycjach raportu czy o zastosowaniu procedury ad hoc, określonej w art. 34 Regulaminu GRECO, w ramach której wskazane gremium może poddać ocenie działania władz poszczególnych państw członkowskich (reform instytucjonalnych, inicjatyw legislacyjnych lub zmian proceduralnych), mogących skutkować poważnymi naruszeniami standardów antykorupcyjnych Rady Europy. Ponadto, twórcy raportu wskazują, iż w poprzednich raportach poziom zgodności z zaleceniami był ogólnie niezadowalający.
Analizując aktualną sytuację w Polsce, twórcy raportu zwracają uwagę, iż Polska nie wdrożyła w życie znacznej części rekomendacji zawartych w raporcie ewaluacyjnym z czwartej rundy, przyjętym na posiedzeniu plenarnym GRECO w październiku 2012 roku, a opublikowanym w styczniu 2013 roku. W pierwszej kolejności dokument wskazuje na rekomendacje dotyczące potrzeby zwiększenia przejrzystości relacji parlamentarzystów z lobbystami i innymi osobami trzecimi, które próbują wywierać wpływ na proces legislacyjny, a obejmujące m.in. konieczność nowelizacji Zasad Etyki Poselskiej o kwestie związane z konfliktem interesów i powiązanych tematów (zalecenie I), wprowadzenie podobnych zmian w odniesieniu do senatorów (zalecenie II) czy opracowanie jasno zdefiniowanego mechanizmu deklarowania potencjalnych konfliktów interesów parlamentarzystów (także w odniesieniu do ich rodzin – zalecenie III). Ponadto, autorzy raportu wskazują na nierealizowanie zalecenia V, zgodnie z którym Polska powinna zrewidować mechanizmy monitorowania przestrzegania przez parlamentarzystów standardów etycznych i postępowania, wskazując za przykładowy i pożądany kierunek zapewnienie odpowiedniego finansowania oraz składu kadrowego właściwych organów.
Polska nie zwalcza korupcji?
W publikacji zwrócono uwagę, iż we wskazanych powyżej obszarach nie poczyniono praktycznie żadnych wymiernych efektów. Dlatego też GRECO oczekuje, że komisje oraz prezydia Sejmu i Senatu podejmą konkretne działania w celu wdrożenia powyższych zaleceń. Do czasu osiągnięcia konkretnych postępów nie można powiedzieć, że zalecenia zostały wykonane, nawet w części.
Następnie autorzy dokumentu przypominają treść zalecenia IX, w ramach którego rekomendowano Polsce podjęcie niezbędnych środków prawnych, instytucjonalnych lub praktycznych (ewentualnie usprawnienie obowiązujących środków) w celu zapewnienia dogłębnej analizy oświadczeń majątkowych sędziów oraz wzmocnienia charakteru zapobiegawczego analizy oświadczeń majątkowych. Ponadto zalecano wzmocnienie współpracy pomiędzy organami kontroli.
Przedstawiciele GRECO stwierdzają, iż zalecenie IX zostało wdrożone częściowo, jedynym podjętym działaniem w tym zakresie było bowiem przygotowanie przez Ministerstwo Finansów w 2014 roku nowych zasad weryfikacji oświadczeń majątkowych przez organy skarbowe. W dodatku GRECO zaleca wzmocnienie aktywnej współpracy i koordynacji pomiędzy organami, odpowiedzialnymi za gromadzenie i weryfikację oświadczeń majątkowych sędziów (prezesi sądów apelacyjnych, organy podatkowe i CBA) oraz wskazuje na brak jakichkolwiek informacji (ze strony Polski) dotyczących wykorzystywania oświadczeń majątkowych do celów prewencyjnych.
W dalszej części raportu autorzy zwracają uwagę na częściowe wykonanie zalecenia XII, dotyczącego zapobiegania korupcji wśród prokuratorów wskazując, iż Polska powinna wprowadzić wytyczne dotyczące konfliktu interesów i związanych z tym kwestii. Podobne uwagi pojawiają się w odniesieniu do zalecenia XIV, także wdrożonego częściowo - GRECO rekomenduje Polsce wyposażenie Krajowej Rady Prokuratury w odpowiednie środki i narzędzia, umożliwiające temu organowi działania w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem przez prokuratorów zasad etycznych.
Potem analizie zostają poddane zalecenia wydane w trybie art. 34 regulaminu GRECO, uwzględnione w ramach uzupełnienia do raportu ewaluacyjnego i przyjęte na sesji plenarnej tego gremium w czerwcu 2018 roku. Dokonano wtedy oceny wprowadzonych w 2017 r. zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS), ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz nowej ustawie o Sądzie Najwyższym.
W tym kontekście jako pierwsze przywołuje się zalecenie nr 1 (na podstawie art. 34 regulaminu GRECO), zgodnie z którym GRECO rekomendowało Polsce zmianę przepisów dotyczących wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa w ten sposób, by co najmniej połowę członków KRS stanowili sędziowie wybrani przez środowisko sędziowskie. Autorzy dokumentu zwracają uwagę, iż to zalecenie nadal nie zostało wykonane, jako że „23 z 25 członków KRS jest nadal powoływanych przez władzę ustawodawczą lub wykonawczą lub reprezentuje te władze, co jest sprzeczne z tym zaleceniem i standardami Rady Europy” (pkt 43). Jednocześnie przedstawiciele GRECO oświadczają, iż z zadowoleniem przyjmują informacje przekazaną przez Polski rząd, że w „zmienionej ustawie przywraca się zasadę, zgodnie z którą 15 sędziów-członków KRS jest wybieranych przez środowisko sędziowskie (a nie przez Sejm)” (pkt. 47 – ustawa została skierowana przez Prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego).
Czego oczekuje GRECO?
W dalszej kolejności GRECO przytacza zalecenia II, IV, V i VI, w ramach których wskazane gremium rekomendowało Polsce:
W powyższym kontekście GRECO zauważa, iż zalecenia II, IV oraz VI zostały wykonane częściowe, a zalecenie V nie zostało wdrożone. Ponadto wskazuje się, że Izba Dyscyplinarna została zastąpiona Izbą Odpowiedzialności Zawodowej, natomiast nie wprowadzono żadnych zmian w odniesieniu do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Pozostały obawy co do właściwości obu izb specjalnych i powoływania sędziów do tych izb na podstawie zaleceń wydanych przez „wadliwie funkcjonującą KRS”.
Jednocześnie twórcy dokumentu zaważają, iż wdrożono część rekomendacji zawartych w zaleceniach IV i VI, w przeciwieństwie do zalecenia V. Ta część raportu kończy się twierdzeniem, w którym GRECO odnotowuje zmiany zachodzące w Polsce oraz „intencje i działania władz zmierzające do przywrócenia praworządności i wykluczenia jakiegokolwiek potencjalnego wpływu władzy wykonawczej na sądownictwo”. „To działania idące w dobrą stronę” – możemy przeczytać w raporcie (pkt 53). Do czasu przyjęcia i wdrożenia zmian ustawowych GRECO podtrzymuje swoją poprzednią ocenę.
Dokument kończy się konkluzją, iż Polska wdrożyła siedem z szesnastu zaleceń zawartych w raporcie ewaluacyjnym z czwartej rundy oceny oraz jedno z sześciu zaleceń zawartych w uzupełnieniu do raportu ewaluacyjnego z czwartej rundy oceny (raport dotyczący art. 34). „GRECO stwierdza, że ogólny bardzo niski poziom zgodności z zaleceniami pozostaje «ogólnie niezadowalający»” - możemy przeczytać w raporcie (pkt 59). W związku z tym, przedstawiciele tego gremium zwracają się do szefa polskiej delegacji o przedstawienie sprawozdania z postępów we wdrażaniu zaległych zaleceń do dnia 25 listopada 2025 roku.
Zwalczanie i zapobieganie korupcji to kolejny z obszarów, w którym widać wyraźną aktywność Rady Europy, począwszy od lat 90 poprzedniego stulecia. Jednym z elementów tej aktywności jest działalność powołanej w 1998 roku Grupy Państw Przeciwko Korupcji. Sam raport GRECO należy natomiast zaliczyć do instrumentów mieszczących się w kategoriach „miękkiego prawa” (soft law) czyli norm, które formalnie nie mają wiążącego charakteru (tak jak większość dokumentów przyjmowanych przez Radę Europy). Ich normatywna wartość przejawia się jednak w fakcie, że poprzez tego typu akty Rada Europy wskazuje państwom członkowskim pożądane kierunki działań czy preferowane rozwiązania prawne, wpływając tym samym na legislację w tych państwach. W rzeczywistości ustawodawcy zasiadający zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w parlamentach narodowych, nieraz takimi aktami „miękkiego prawa” uzasadniają zmiany, które chcieliby wprowadzić do obowiązującego, „twardego” prawa.
Patryk Ignaszczak - analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris
16.01.2025
• Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Michael O’Flaherty sprzeciwił się ograniczeniom działań związanych z weryfikacją faktów działań platform społecznościowych........................
• Serwisy takie jak META czy X argumentują częściowe odstąpienie od praktyk weryfikacyjnych zwiększeniem wolności słowa w Internecie.…….…………………………………………
• Zdaniem O’Flaherty’ego, tworzy to przestrzeń dla dezinformacji, do zwalczania której wezwał państwa członkowskie.
• Jednocześnie, z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że wolność słowa jest fundamentem demokratycznego społeczeństwa i obejmuje także wypowiedzi, które mogą być obraźliwe, szokujące lub niepokojące.
• Takie podejście Rady Europy może prowadzić do nadmiernej ingerencji w wolność słowa.
Sprzeciw komisarza wobec działań serwisów społecznościowych
Platformy internetowe, takie jak META (dawniej Facebook) i X (dawniej Twitter), odgrywają dzisiaj kluczową rolę w kształtowaniu dyskursu publicznego. Niedawne decyzje tych platform dotyczące modyfikacji polityki weryfikacji faktów w celu zwiększenia wolności słowa zostały skrytykowane przez Radę Europy. Michael O’Flaherty, Komisarz Praw Człowieka RE, podkreślił, że wycofywanie się platform z działań opartych na dokładnej weryfikacji faktów tworzy próżnię, w której dezinformacja rozwija się bez kontroli, co stanowi potencjalne zagrożenie dla praw człowieka. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy, wyraził swoje zaniepokojenie, stwierdzając: „ograniczenie działań platform internetowych, które wcześniej angażowały się w weryfikację faktów, tworzy przestrzeń, w której dezinformacja może rozwijać się bez przeszkód. Taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla demokracji”.
Komisarz O’Flaherty wezwał państwa członkowskie Rady Europy do zintensyfikowania wysiłków i wykazania się zasadniczym przywództwem w egzekwowaniu tych standardów prawnych poprzez zapewnienie, że pośrednicy internetowi zmniejszą systemowe ryzyko związane z dezinformacją i niekontrolowaną mową. „Wzywam państwa członkowskie Rady Europy do podwojenia wysiłków i wykazania się pryncypialnym przywództwem w egzekwowaniu tych standardów prawnych poprzez zapewnienie, że pośrednicy internetowi łagodzą systemowe ryzyko dezinformacji i niekontrolowanej wypowiedzi” – dodał O’Flaherty. Wskazał jednocześnie, że „ważne jest, aby podkreślić, że zwalczanie kłamstw i zapobieganie rozprzestrzenianiu się nienawistnych lub brutalnych wiadomości nie jest cenzurą. Jest to zobowiązanie do ochrony praw człowieka”.
Orzecznictwo ETPC
ETPC w swoim orzecznictwie podkreśla, że wolność słowa jest niezbędna do funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa. Było tak np. w sprawie Handyside przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (1976) (skarga nr 5493/72). W 1971 roku Richard Handyside, wydawca książek został skazany w Wielkiej Brytanii za naruszenie przepisów dotyczących obsceniczności. Handyside wniósł sprawę do ETPC, twierdząc, że konfiskata książki i jego skazanie naruszyły jego prawo do wolności wyrażania opinii, chronione przez artykuł 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał orzekł, że choć prawo do wolności wyrażania opinii jest fundamentalnym prawem w demokratycznym społeczeństwie, podlega ono pewnym ograniczeniom, które muszą być konieczne w demokratycznym społeczeństwie dla ochrony moralności, porządku publicznego, zdrowia lub praw innych osób. W tej konkretnej sprawie ETPC stwierdził, że zakaz dystrybucji książki był uzasadniony, ponieważ państwa członkowskie mają pewien margines uznania w ocenie tego, co może być uznane za konieczne dla ochrony moralności publicznej. Trybunał uznał, że działania podjęte przez Wielką Brytanię były proporcjonalne do celu, jakim była ochrona moralności dzieci. Jednakże od tamtej pory ochronie podlegają także wypowiedzi szokujące a nawet niepokojące niektórych. Trybunał zauważył, że „wolność słowa odnosi się nie tylko do informacji czy idei, które są przychylnie odbierane lub uważane za nieszkodliwe, ale także do tych, które obrażają, szokują lub niepokoją państwo lub jakąkolwiek część społeczeństwa”.
Rada Europy a „mowa nienawiści”
Rada Europy, w celu walki z tzw. mową nienawiści, wypracowała definicje, które budzą kontrowersje. Według dokumentów Rady, „mowa nienawiści” obejmuje „wszelkie formy wypowiedzi, które szerzą, propagują lub usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm oraz inne formy nienawiści bazujące na nietolerancji”. Tak szeroka definicja może prowadzić do penalizacji wypowiedzi, które w rzeczywistości są jedynie niewygodne lub kontrowersyjne, ale niekoniecznie naruszają prawa innych osób. Ten temat został szerzej przeanalizowany w ostatnim raporcie Instytutu Ordo Iuris dotyczącym mowy nienawiści w dokumentach organizacji międzynarodowych. Szczególnie niepokojące są propozycje dotyczące monitorowania prywatnej korespondencji elektronicznej w celu wykrywania mowy nienawiści. Takie działania mogą być postrzegane jako naruszenie prawa do prywatności i stanowią poważne zagrożenie dla wolności obywatelskich.
Podczas gdy ETPC stara się wyważyć ochronę wolności słowa z koniecznością przeciwdziałania nadużyciom tej wolności, podejście Rady Europy zdaje się przesuwać granice na korzyść jej ograniczania. Chęć monitorowania i potencjalnego karania wypowiedzi uznanych za nieodpowiednie, nawet w prywatnej korespondencji, sugeruje, że Rada Europy zmierza w kierunku znacznego ograniczenia swobody wyrażania opinii.
W tym kontekście działania Rady Europy mogą być postrzegane jako próba narzucenia cenzury pod pretekstem walki z mową nienawiści. Ostatecznym celem powinno być jednak zapewnienie równowagi między ochroną przed prawdziwą nienawiścią, która prowadzi do realnej przemocy, a ochroną prawa jednostki do swobodnego wyrażania opinii, nawet jeśli są one niewygodne dla innych. Bardzo konkretnie określona w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych jest także kategoria treści i wypowiedzi uznawanych za szkodliwe. Dokument ten zakazuje „jakiegokolwiek popierania nienawiści narodowej, rasowej lub religijnej, które stanowi podżeganie do dyskryminacji, wrogości lub przemocy”. Na tej podstawie państwa przyjęły międzynarodowe normy praw człowieka, aby kierować swoją polityką w równoważeniu wolności słowa z obowiązkiem ochrony godności człowieka. Standardy te wymagają, aby wszystkie działania mające na celu ograniczenie dezinformacji były zgodne z zasadami legalności, konieczności i proporcjonalności. Kluczowe jest również zapewnienie przejrzystości w działaniach platform oraz możliwości odwołania się od decyzji dotyczących moderacji treści. Wymagają one również transparentności, odpowiedzialności oraz zobowiązania do przestrzegania wszystkich praw człowieka.
Choć intencje Rady Europy mogą mieć szlachetne motywy, to proponowane środki budzą poważne wątpliwości co do ich zgodności z zasadami demokracji i wolności słowa, których zakres w jednym ze swoich orzeczeń słusznie określił ETPC. Rozszerzanie definicji mowy nienawiści i jej oparcie na subiektywnych przesłankach czy monitorowanie prywatnych korespondencji, mogą prowadzić do sytuacji, w której prawo do swobodnej wypowiedzi zostanie skutecznie ograniczone, co stanowić może krok w stronę cenzury.
Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris